Zainspirowana przepisem Beaty Lipov oraz wspaniałymi okazami dyni
hokkaido z Sweetellowego ogródka postanowiłam
upiec sernik. Obłędny aromat na dłuuuugo wypełnił dom i szczerze
trudno było domownikom czekać na degustację.
Kocham jesień za właśnie takie smaki i zapachy.
Polecam gorąco ten jesienny sernik, który nie upada i
zaskakuje smakiem i kolorem.
SPÓD SERNIKA:
200 g herbatników
100 g masła
MASA SEROWA:
800 g sera białego półtłustego (można użyć sera z wiaderka)
500 g upieczonej dyni (puree)
150 g cukru trzcinowego
opakowanie cukru waniliowego
skórka starta z dwóch średnich pomarańczy
sok z pół pomarańczy
1 łyżeczka przyprawy piernikowej
pół łyżeczki cynamonu
4 łyżki mąki ziemniaczanej
6 jajek
SPOSÓB WYKONANIA:
Przygotować okrągłą formę o średnicy 24 cm (ja użyłam silikonowej)
Herbatniki zmiksować w blenderze na proszek. Masło roztopić, wlać do blendera i zmiksować z herbatnikami. Masę równomiernie rozłożyć na dnie tortownicy i docisnąć. Ser zmielić. Upieczoną dynię obrać ze skóry i zmiksować na gładkie puree, a następnie dodać do sera, oba rodzaje cukru, przyprawę piernikową, cynamon, mąkę ziemniaczaną i stopniowo po jednym jajku, sok z połowy pomarańczy oraz skórkę cały czas miksując masę, aż do uzyskania jedwabistej, gładkiej konsystencji. Masę przełożyć na ciasteczkowy spód, wyrównać i wstawić do piekarnika nagrzanego do 160 st.C z funkcją góra/dół, na dolny poziom. Piec 1 godzinę i 45 minut. Następnie otworzyć piekarnik i zostawić sernik do całkowitego wystygnięcia. Przed podaniem schłodzić kilka godzin w lodówce, a wierzch posmarować dżemem dyniowo-jabłkowym oraz wyłożyć warstwę śmietany ( 200ml kremówki ubić z 1 łyżeczką cukru waniliowego i 1 łyżeczką cukru pudru oraz śmietan fixem).
Smacznego!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz