sobota, 21 stycznia 2017

Ciastka - MAGDALENKI

Ciastka przypominające muszelki mają swój
rodowód w Lotaryngii na północy Francji.
Wygląd zawdzięczają formie, w której się je piecze.
Nazwa prawdopodobnie została nadana przez LUDWIKA XV
na cześć Madeleine (Magdaleny) Paulmier, mistrzyni cukiernictwa
na dworze jego teścia - Stanisława Leszczyńkiego
(KRÓLA POLSKI I KSIĘCIA LOTARYNGII).
"Magdalenki" to delikatne, puszyste ciasto biszkoptowe.
Jego lekkość wynika m.in. z dwukrotnego
 przesiania mąki. Najlepsze są w ten sam dzień, kiedy są upieczone.
Cudownie smakują również następnego dnia
maczane w kawie lub w herbacie.
 "Magdalenki" zostały upieczone w formie sylikonowej,
ale dostępne są jeszcze metalowe.
Należy pamiętać o wysmarowaniu formy.
 
Zapraszam !!!
 
 
 
 
 
SKŁADNIKI:
przepis na ok.18 -20 sztuk - podstawowe ciasto
 
120 g masła (należy je rozpuścić i ostudzić)
120 g mąki wrocławskiej
1 łyżka mąki kukurydzianej
4 jajka
120 g drobnego cukru
nasiona z pół laski wanilii lub 1 łyżeczka aromatu waniliowego
 
wersje: kakaowa, orzechowa, z wiśniami kandyzowanymi:
 
2 płaskie łyżki kakao na wersję kakaową
2 łyżki czubate drobno posiekanych lub zmielonych orzechów włoskich
ok. 1 - 2  łyżki drobno pokrojonych kandyzowanych owoców wiśni
 
Przygotowujemy wersję podstawową:
białka oddzielamy od żółtek , a za pomocą miksera ubijamy białka dodając partiami
(łyżeczka po łyżeczce) do uzyskania sztywnej konsystencji.
Do ubitej piany dodajemy nasiona wanilii,
a następnie po jednym żółtku dokładnie każde ubijając
na maksymalnych obrotach.
Masa powinna  gęsto spływać z uniesionej rózgi.
Do masy dodajemy (partiami) co najmniej dwa razy przesiane mąki
i delikatnie mieszamy (bez użycia miksera).
Następnie "łyżka po łyżce" wlewamy po ściance miski ostudzone masło
za każdym razem mieszając delikatnie do połączenia składników.
Ciasto rozdzielamy na trzy części, aby uzyskać trzy wersje smakowe.
Do pierwszej dodajemy pokrojone wiśnie i delikatnie mieszamy.
Do drugiej posiekane orzechy włoskie, a do trzeciej kakao też najlepiej przesiane przez sito.
Ponownie delikatnie mieszamy. Przygotowane ciasto wlewamy do foremki
i natychmiast wkładamy do nagrzanego piekarnika
(180 stopni TERMOOBIEG) na ok.10-12 minut.
Wyjmujemy z formy i jeszcze ciepłe posypujemy cukrem pudrem.
 
 







 
 



2 komentarze:

Makowo-serowe babeczki w świątecznej wersji

  Zainspirowana przepisem NAJSŁODSZEJ BLOGERKI - Doroty Świątkowskiej  postanowiłam  upiec te  efektowne i pyszne babeczki.  Oczywiście nie ...